Solidarność z Ukrainą
Aktualności » Solidarność z Ukrainą
Od ponad tygodnia żołnierze rosyjscy, dywersanci walczą z obrońcami Ukrainy. Obrazy jakie widzimy codziennie w relacjach telewizyjnych budzą przerażenie, grozę i bezsilną wściekłość na działania Rosji. Niezrozumiałym jest dla cywilizowanego świata zachodniego jak można najechać wolne, niepodległe państwo, mordować, niszczyć, grabić?
Rosja odwołuje się do swoich najgorszych, bolszewickich, sowieckich wzorców. Polacy doświadczyli tego zarówno w 1920 r. i 1939 r., kiedy Armia Czerwona "zabezpieczała ludność białoruską i ukraińską", zadając cios w plecy II RP 17 września 1939 roku. Dzisiaj używają tej samej propagandowej retoryki, Putin, Ławrow, kremlowscy urzędnicy kłamią na potęgę mówiąc o zagrożonych, mordowanych przez "faszystów ukraińskich" Rosjanach. Zmieniły się czasy, ale w Rosji metody te same. To państwo działa tak samo od wieków- grabić, niszczyć, mordować, najeżdżać.
W wyniku działań wojennych na Ukrainie giną cywile, niszczone są obiekty infrastruktury, budynki szpitali, szkół, ostrzeliwane są osiedla mieszkaniowe(!)- coś co się wydawało niemożliwym, dzieje się na naszych oczach. Przypomina to barbarzyńskie metody stosowane przez Wehrmacht i Waffen SS.
Miliony Ukraińców będą zmuszone do opuszczenia kraju, około miliona kobiet i dzieci trafiło już do Polski. Wszyscy zaangażowali się w pomoc, to bardzo budujący widok. Wiem doskonale, że Polacy potrafią pomagać potrzebującym, słabym, że potrafimy się solidaryzować w trudnych momentach. Po raz kolejny zdajemy ten niezwykle ważny egzamin jako Naród. Serdecznie dziękuję, za wszelką okazaną pomoc, za wszystkie dary przekazane dla potrzebujących, za każdą złotówkę przekazaną na pomoc walczącej Ukrainie. Dziękuję również za modlitwy w intencji pokoju. To bardzo ważne, żebyśmy w takich chwilach pamiętali o Bogu i sile modlitwy.
Nie wiem jak się skończy wojna na Ukrainie, nie wiemy czy Rosja, nie będzie chciała rozszerzyć tego konfliktu na inne kraje Europy. Niestety dzisiaj po 14 latach spełnia się "proroctwo" śp. profesora Lecha Kaczyńskiego, prezydenta RP, który w 2008 roku, po inwazji Putina na Gruzję, powiedział na rynku w Tbilisi: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę…”. Na własne oczy przekonujemy się, że imperialne zapędy Putina, ekspansja Rosji rozwija się zgodnie z tym czarnym dla Europy i świata scenariuszem.
Dzisiaj solidaryzujemy się z narodem ukraińskim, kobietami i dziećmi, które muszą opuszczać swoją ojczyznę. Wszyscy jesteśmy pod ogromnym wrażeniem żołnierzy oraz cywilów, którzy bronią swojej ojczyzny. Chylę czoła przed bohaterstwem i walecznością bijących się o Ukrainę. To wielka tragedia dzisiejszego świata, że trzeba walczyć o swoje państwo, ewakuować swoje żony i dzieci. Chwała Ukrainie!